Moja metamorfoza, praktyki w areszcie, ulubieńcy i bubel kosmetyczny, filmy i serial oraz muzyka ostatnich miesięcy.

06:45

Hejka!

Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze mnie odwiedzi. Niestety znowu zaniedbałam bloga. Tyle się dzieje w moim życiu, że nie jestem nawet w stanie sprecyzować tego dlaczego tak się stało. Może opowiem pokrótce. Otóż w październiku miałam (nie)przyjemność odbywać praktyki w areszcie. Było to dla mnie naprawdę ciekawe doświadczenie, lecz nie do końca tak wyobrażałam sobie to miejsce. Nie do końca odpowiadała mi tamtejsza polityka.. ale jestem wdzięczna za to że miałam możliwość odwiedzić to miejsce, ponieważ czas który tam spędziłam był dla mnie niezwykle pouczający i wyjaśniający pewne kwestie zawodu psychologa penitencjarnego. 




W ostatni weekend wybrałam się do fryzjera w celu rozjaśnienia włosów, ponieważ znudził mi się mój naturalny mysi ciemny blond. Jednakże aby nie było konieczności farbowania włosów co miesiąc to stwierdziliśmy z fryzjerką, że zrobimy sombre z refleksami co okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ na mojej głowie przeważa mój naturalny kolor lecz refleksy dają efekt rozjaśnienia, dzięki czemu stałam się w większej mierze blondynką :) A Wam jak podoba się moja metamorfoza?





29 października były moje imieniny. Na ogół nie obchodzę ich i zazwyczaj zapominam o nich, ale w tym roku chłopak zrobił mi niespodziankę i sprezentował mi lampę ledową! Aaaaa! Przyznam szczerze, że sama bym sobie jej nie kupiła, lecz marzyłam o takiej od dosyć dawna. Ogólnie to nie spodziewałam się od A. takiego prezentu. Muszę przyznać, że udało mu się mnie pozytywnie zaskoczyć tym gadżetem :D




Jeżeli chodzi o ulubieńców makijażowych to trochę ich uzbierałam. Może zacznijmy od mojego największego odkrycia, czyli podkładu z Too Faced. Faktycznie nie jest to tani produkt ale w 99% spełnia moje wymagania i nie wyobrażam już sobie mojego dziennego makijażu bez niego. Utrzymuje się baaardzo długo. Dopiero po 10h noszenia zauważyłam, że ma tendencję do warzenia się w okolicach nosa i brody, ale muszę tu zaznaczyć, że ja nie poprawiam makijażu w ciągu dnia czyli być może jest to przez to spowodowane. 




Kolejny produkt to korektor - również z marki Too Faced. Baardzo dobry. Uważam, że jeden z najlepszych. Konsystencje ma dosyć gęstą. Nie wchodzi w zmarszczki mimiczne, a co najważniejsze nie wchodzi w zmarszczki mimiczne czyli jest idealny do stosowania pod oczy. Krycie ma średnie w kierunku do mocnego.




Płynne pomadki z Maybelline kompletnie zmieniły moje życie jeżeli chodzi o usta. Są po prostu niezniszczalne. Utrzymują się cały dzień, a mimo to nie wysuszają.




Ostatnio bardzo upodobałam sobie róż z Benefit'u, dzięki któremu uważam, że moja buzia jest promienna i zdrowo wyglądająca.




Nie byłabym sobą jakby nie wspomniała o bardzo precyzyjnych kredkach automatycznych do brwi z Wibo, oraz eyelinerach z Rimmel, które pięknie dopełniają makijaż oka :)




Niestety w ostatnim czasie również natrafiłam na mega dużego bubla na którego wydałam dużo 'siana' i bardzo niestety tego żałuje, ale cóż.. jakbym go na sobie nie przetestowała to bym się o tym nie przekonała, że jest to produkt bardzo słaby w stosunku do swojej ceny. Mowa tu o podkładzie z Fenty Beauty. Kompletnie nie potrafię tego produktu nakładać na swoją twarz. Jak już uda mi się to zrobić to po nałożeniu pudru czy różu ten podkład tak jakby się ściera.. kompletnie tego nie rozumiem. Z żadnym podkładem nie miałam takiego problemu. Nie polecam.




Filmy które mogę Wam polecić to Planeta Singli 2,  Nowość, Zamiana z Księżniczką, a serial to 1983, czyli pierwsza polska produkcja na Netflixie. Faktycznie robi wrażenie :) Ostatnio również natrafiłam na film dokumentalny o Zarze. Również polecam do obejrzenia w wolnym czasie. Film jest dostępny jeszcze na portalu TVN Player bodajże do 15 grudnia.







MUZYKA






I to tyle na dzisiejszego posta! Mam nadzieję, że Wam się spodobał! Czekam na Wasze komentarze! Każdy komentarz jest dla mnie bardzo motywujący do dalszej pracy nad blogiem ;)

Pozdrawiam
Wiola
:*



You Might Also Like

13 komentarze

  1. Odważna jesteś, ja na swoje praktyki (też psychologiczne) wybrałam szkołę specjalną. Piosenkę "Let me love you" też lubię, a film "The Princess Switch" bardzo chcę obejrzeć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujące nowości, a co do metamorfozy to jak najbardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z przedmówczynią, że metamorfoza jak najbardziej na plus :) Piękne masz teraz włosy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne włooosy! Sama chętnie przeszłabym taką metamorfozę :)
    Na Planetę Singli 2 miałam iść do kina i coś nie mogę się wybrać, a nawet wczoraj zastanawiałam się nad tym serialem polskim, ale facet mnie zmusił do oglądania Stranger Things xD

    OdpowiedzUsuń
  5. wlosy cudowne!!! tez chce cos takiego.
    co do stazu. to nie jest przsyejmne miejsce. osobiscie nie odswiadczylam tego jak tam jest, ale duzo slyszalam... i to od osob przebywajacych tam. jednak Ty zobaczylas cos nowego. przypuszczam, ze cos realnego. chciałabym, zebys odpowiedziala cos wiecej na ten temat ;) pozdrawiam i zostaje na dluzej

    ustiva.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. metamorfoza włosów - obłęd <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje włosy są przepiękne! Jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna metamorfoza, bardzo mi się podoba :) A Planeta Singli 2 była mega, już się nie mogę doczekać kolejnej części :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne są te pomadki Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ! :*

Odwdzięczam się za obserwacje! ;D

Jeśli skomentujesz na pewno odwiedzę Twojego bloga i zostawię coś po sobie ;)